Gruzja, Armenia i Iran w odcinkach
Jakiś czas temu zacząłem sporządzać opis podróży autostopowej z ostatnich wakacji po Gruzji, Armenii i Iranie. I tam na dole jest napisane, że pełna relacja będzie niedługo. A minęło już... no... trochę czasu... Ostatnio nawet ktoś się upomniał, żeby wreszcie tę relację sporządzić do końca.
Myślałem o tym nawet w ferie i wymyśliłem, że to bardzo jest jednak trudne i pracochłonne, żeby tak wziąć raz i napisać całą relację. Bo to długie strasznie by było. I wymagałoby dużo pracy. A więc wpadłem na genialny zupełnie pomysł: zacznę pisać tę historyjkę w odcinkach (nieźle to wykombinowałem, nie?)! No to zaczynam. Zaaaraz.
No więc będę pisał te odcinki a potem je wklejał do tej podstrony o podróży i tak oto powstanie "pełna relacja". Zapraszam do lektury!
Myślałem o tym nawet w ferie i wymyśliłem, że to bardzo jest jednak trudne i pracochłonne, żeby tak wziąć raz i napisać całą relację. Bo to długie strasznie by było. I wymagałoby dużo pracy. A więc wpadłem na genialny zupełnie pomysł: zacznę pisać tę historyjkę w odcinkach (nieźle to wykombinowałem, nie?)! No to zaczynam. Zaaaraz.
No więc będę pisał te odcinki a potem je wklejał do tej podstrony o podróży i tak oto powstanie "pełna relacja". Zapraszam do lektury!
Gratuluję Bloga. :):) Super sie czyta, poza tym tylko świat przewędrowany jest coś wart. pozdrawiam Autostopowiczka z Warszawy
OdpowiedzUsuń