Autostopem po Iranie - pełna relacja

Udało się! Dokonałem tego. Chyba jestem bohaterem, nie? Nie, nie dlatego, że objechałem Iran autostopem, to było łatwe. Ale dlatego, że wreszcie udało mi się spisać całą tę opowieść - a to już zadanie wymagające dojrzałości, cierpliwości i pracowitości niespotykanej po prostu. No tak, tak. Niżej zamieszczam komplet linków do relacji z miesięcznej podróży po Iranie w Roku Pańskim 2011. Uf. Napisałem. Jestem z siebie dumny.

Ogólnie o wyprawie (podsumowanie)
Iran w pigułce
Mały słownik persko-polski i polsko-perski


a teraz relacja:
Ardabil i coś jeszcze, czyli pierwsze dni w Iranie
Tabriz, albo raczej w drodze z Ardabil do Teheranu
Teheran
Qom, miasto mułłów
Cudowny Kashan
Urocza wioska Abyaneh
Esfahan, stolyca kultury oraz jak korzystać z toalety w Iranie
Miasto Yazd i instrukcja włamania perfekcyjnego do irańskiego domostwa
Persepolis, czyli czym się różni wyprawa do Iranu od wyprawy do Persji
Parno jak w Bandar Abbas
Kerman i moja kariera filmowa
Rajd przez Iran północny z muzyką w tle
Masuleh, okolice Ardabil raz jeszcze i ostatnie chwile w Iranie

Miłej lektury!
Jak ktoś przeczyta całe to w nagrodę może sobie kupić zapiekankę!

Qom, urodziny Dwunastego Imama

Komentarze

  1. żesz kur*a.. serio? jestem pod wrażeniem.. i to nie spisania relacji, a objechania Iranu stopem!:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam! Chciałam sobie kupić zapiekankę, ale pomyślałam, że lepiej będzie zjeść kebaba w Iranie. Dziękuję za relację, polecane miejsca, dobrze się czyta i naprawdę sprawia, że czym prędzej chce się ruszyć do Persji!
    Asia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarzopisarze proszeni są o się podpisanie!

Popularne posty