Subiektywny rzut oka na Kirgistan (czyli podsumowanie)
Subiektywny rzut oka na Kirgistan
W sierpniu wspólnie z Michałem i Natalią udaliśmy się do Kirgistanu zdobyć siedmiotysięczny Pik Lenina. Moi towarzysze wrócili do kraju po miesiącu, ja natomiast skierowałem się autostopem do zachodnich Chin, gdzie minął mi wrzesień. Wróciłem – nadeszła pora na jakieś podsumowanie – zacznijmy od Kirgistanu!
No i gdzie to podsumowanie? Tym razem opublikowałem je zewnętrznie, na portalu Peron4. Pełny tekst artykułu znajdziecie tutaj (klik).
W sierpniu wspólnie z Michałem i Natalią udaliśmy się do Kirgistanu zdobyć siedmiotysięczny Pik Lenina. Moi towarzysze wrócili do kraju po miesiącu, ja natomiast skierowałem się autostopem do zachodnich Chin, gdzie minął mi wrzesień. Wróciłem – nadeszła pora na jakieś podsumowanie – zacznijmy od Kirgistanu!
No i gdzie to podsumowanie? Tym razem opublikowałem je zewnętrznie, na portalu Peron4. Pełny tekst artykułu znajdziecie tutaj (klik).
Pik Lenina, jurty i duże ilości niczego |
To ja poproszę domowy plow - wygląda ekstra. Myślę, że lepiej będzie smakować niż ta potrawka po żydowsku ;)
OdpowiedzUsuńZałatw dobrą baraninę to się zastanowię : ]
UsuńA któryż z zacnych konsumentów szakszuki a'la Wojtek się odzywa :>?
nie ma zastanawiania się :P za mój spieczony jęzor po szakszuce musisz zapłacić :P
OdpowiedzUsuńA-ga-ta
czyli co, myślisz, że plow nie jest pikantny? a tych sporawych czerwonych papryczek to tam nie dostrzegasz : p?
Usuńno doobra, nie jest pikantny. ale o baraninę zdaje się nie tak łatwo!
phi, papryczki zawsze ściągnąć można. a baranina ? kto wie może natknę się na jakieś beczące stworzenie i Ci przytargam na mieszkanie ;p
Usuńp.s
więcej zdjęć z Kirgistanu mógłbyś wrzucić. co by oko nacieszyć bardziej.
a właśnie dziś zacząłem pracować na zdjęciami z wakacji, na razie wybrałem parę z Folkowiska: https://picasaweb.google.com/112016533624265195791/Folkowisko2012
OdpowiedzUsuńA co do szczegółów łapania barana to już pisz na meila ; )
Witam. Czy zamierzasz robić jakiś temat z praktycznym info o Piku Lenina? Może udzieliłbyś jakichś obszerniejszych informacji? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, ale po pierwsze zastanów się, czy chciałbyś czerpać informacje od kogoś, kto nie wszedł na tę górę ; )
OdpowiedzUsuńA po drugie to nie spodziewałbym się tego zbyt szybko. Póki co to z bohaterską wręcz pracowitością przebrałem zdjęcia z Białorusi - do Lenina jeszcze droga daleka ; )
ALE zdradzę, że najprawdopodobniej 19 listopada w Piwnicy pod Baranami w Krakowie będzie nasze slajdowisko, także wstępnie zapraszam!
Raczej nie wpadnę. Czekam na opis :)
UsuńPozdrawiam z Lublina
Podobno ma być jakieś slajdowisko z Kirgistanu w następny weekend w Krakowie? Czy to prawda? Nie mogę znaleźć a z wielką chęcią bym poszła... Czy można prosić o jakiś namiary? :)
OdpowiedzUsuńA będzie, dokładnie za tydzień:
OdpowiedzUsuńhttp://fizyk-w-podrozy.blogspot.com/2012/10/jesienny-wysyp-slajdowisk.html
http://www.klubpodroznikow.com/slajdowiska/1494--wyprawy-na-pik-lenina
1) Jak rozbijał się Pan na nocleg (na terenie agencji czy samodzielnie poza tym obszarem)?
OdpowiedzUsuń2) Jak wyglądały kwestie bezpieczeństwa dotyczące namiotu i sprzętu?
3) Jak wygląda sytuacja z depozytem? Czy jeśli nie korzysta się z usług agencji co do noclegów to czy można korzystać z depozytu?
4) Jak dostał się Pan do bazy? Czy poprzez agencje czy też przez „prywaciarzy”?
1) Jak rozumiem chodzi o Pik Lenina? W bazie na Polanie Ługowej - poza obszarem.
OdpowiedzUsuńW obozie 1 - na terenie jakiejś agencji, ale za darmo (niektóre agencje pobierają opłaty, jest ich tam kilka). A dalej to nie wiem, bo ja nie doszedłem ; ).
2) Natalia utrzymuje, że zniknęła jej książka w czasie, gdy robiliśmy pierwszą próbę podejścia do drugiego obozu...
3) Nie wiem... Wszystko jest do dogadania, tam nie ma żadnych sztywnych reguł. Myślę, że jak tylko dasz im pieniądze, są w stanie załatwić wszystko, od depozytu po słonia indyjskiego.
4) Jechał jakiś bus z serbskimi wspinaczami, zabrali nas z Sara Mogul za 5 dolarów na głowę.
Witam, chciałbym prosić o radę co do walut. Jaką Pan poleca? Czy najbardziej opłaca się wziąć wszystkie fundusze w dolarach? Czy też może część w somach?
OdpowiedzUsuńMożna wziać dolary, dolary się moga przydać, ale w dolarach wszystko jest droższe, zawsze się tak jakoś dziwnie zaokrągli, że wyjdzie więcej : )
OdpowiedzUsuńhej ho, a jak dotarłeś do samego Kirgistanu?
OdpowiedzUsuńDo samego Kirgistany z Polski samolotem Aerosvit przez Kijów
OdpowiedzUsuń