Plener Podróżniczy w Boruszynie - czyli do zobaczenia w długi zapiątek sierpniowy!

Właśnie sobie policzyłem, że w kończącym się roku (akademickim) trasa koncertowa slajdowisk Wojciecha aka fizyka w podróży liczyła sobie jakieś 14 wystąpień (zob. Wydarzenia). Ej dużo, nie? Ale czternaście to taka stosunkowo nieładna liczba (niby dzieli się na dwa, ale daje siedem, i co z takim siedem zrobisz?). Szczęśliwie nadchodzi jeszcze jedna okazja występowa - Plener Podróżniczy im. Kazimierza Nowaka w Boruszynie, w długi zapiątek sierpniowy (16-18.08.2013)! I wtedy będzie piętnaście. Znaczy się jubileusz!


Przygotowujemy z Gochą Nieciecką (radiofonia / Radio Kraków) eklektyczny program performatywno-instalacyjno-multimedialno-wszelaki pt. Radio Boruszyn. Będzie niezwykły, bajerancki, młodzieżowy, rączy, rzutki i w ogóle macie gwarancje poksipolu, że nudzić się nie będziecie. Na razie jest tylko sucharowa zapowiedź na stronie pleneru, ale potem będzie już tylko lepiej, serio serio. Zawsze marzyłem, żeby rozwinąć formę slajdowisko w coś dalece szerszego. I będzie szerzej : ].

Nie pozostaje Wam nic innego jak wpaść do Boruszyna. Spotkacie tam kilku, bardziej niż skromny autor tej strony, wsławionych podróżników, takich jak Piotrek Strzeżysz co to trzyma Makaron w sakwach czy Michał Sałaban, który w wolnych chwilach przejeżdża trzy kontynenty rowerem, a także wielu innych pozytywnie zakręconych ludzi. Będą i gry z całego świata i masa innych atrakcji, których próżno szukać na innych festiwalach (braliście kiedyś udział w Mapping Party?).

Wszystko to odbędzie się w wiosce, z której w latach 30' minionego wieku (!) wyruszył Kazimierz Nowak, by samotnie przemierzyć Afrykę (!!) rowerem (!!!) tam i z powrotem (!!!!). Czyli, że motywem przewodnim jest podróż samotna. A zainteresowanemu Czytelnikowi polecam zbiór reportaży Nowaka Rowerem i pieszo przez Czarny ląd, w której pan Kazimierz w sposób bezkompromisowy krytykuje obserwowane skutki polityki kolonialnej "cywilizowanych" narodów Europy, a także z niespotykaną dziś obojętnością na wszelką polityczną poprawność wali prosto z mostu, że Murzyni to leniwe cholery, nawet ci taki wielbłąda nie poprowadzi dłużej niż kilka godzin ; ).

Słyszeliście zresztą może o sztafecie śladami trasy Kazimierza - Afryka Nowaka - niektórych jej uczestników także spotkacie w Boruszynie.

Przyda się także Wasza pomoc. Plener jest wydarzeniem całkowicie oddolnym, a wspomóc je można poprzez akcję społecznościową w serwisie PolakPotrafi.pl (więcej czytajcie w linku poniżej):

WSPOMÓŻ BORUSZYN (KLIK)

Komentarze

  1. a niektórzy jadą tam rowerem :) http://ibikekrakow.com/2013/07/07/nie-masz-planow-na-wakacje-jedz-z-nami-do-boruszyna/

    i nawet piszą o Fizyku w podróży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj piszą :P http://ibikekrakow.com/2013/08/06/pomysl-na-rowerowe-wakacje-plener-podrozniczy-w-boruszynie/

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarzopisarze proszeni są o się podpisanie!

Popularne posty